Rozprawa w sądzie charizard bobił rywina.NajwyZszy sąd się pyta jak do tego doszło rywin:siedziałem sobie w parku na ławce czytałem gazete  Charizard podszedł i zapytał się czy może się dosiąść nie znając go powiedziałem że NIE. Wtedy on rzucił się na mnie zaczął zionąć ogniem , zaczął drapać pazurami i walić ogonem. Oszołomiony zacząłem uciekać on  biegł za mną po całej Polsce. Aż głupi pokemon mnie złapał  i zaczął dusić , ale  udało mi się wydostać całe szczęście bo mógłbym już nie żyć.    - Dziękujemy panu panie Rywinie, a  teraz wysłuchamy wypowiedzi charizarda. Proszę niech pan zaczyna.

(cała sala sądowa zaczyna wrzeszczeć ) CISZA , CISZA.!!!!!!!!

A więc to było tak - Rywin siedzi na ławce pytam się czy mogę się dosiąść a powiedział że nie izaczą mnie bić potem leżałem na ławce nie przytomny

wstałe i zobaczyłem rywina który się już zmęczył wię wykorzystałem czas i zaczą łem ucie kać a on szybko skonfiskował rower jakiemuś 3 latkowi i zaczą mnie gonić> WYSTARCZY!!!!!!!!!!!!!!! Cisza!!!!!!!!!!!!!!!!!! rywin jest winny charizard wracaj do Asha a rywin ma karę wolności na 100 lat dzię kuje i do widzenia.Polecam sie na przysz łość mOwi Ash jak ktoś chce walczyć mój

numer telefonu to 0700 880 0700 zadzwoń TERAZ .A mój numer w sievi to

super_dziwka@.wp.pl.